Followers

poniedziałek, 24 października 2011

...

Dalej nie mogę znaleźć aparatu, sesje w wampira się nie odbyła i szukam pracy.
Z pozytywów to znalazłam fajny kawałek. 

wtorek, 18 października 2011

Takie tam

Mam już meble ;) Więc remont w końcu skończony ^^
Mam też problemy ze zdrowiem- bo nie może być zbyt kolorowo.
Przygotowuje się na sesje wampira w sobotę- już jako gracz.
A sesja klanarchi w ekstremalnych warunkach, ale przebiegła fajnie. Ogólną osią opowieści było odnalezienie skrzydeł Serafina, potężnego demona czczonego przez plugawą sektę Jedynego ;) Opcji było kilka, akurat graczom nie udało się zdobyć skrzydeł- kultyści zdążyli odprawić rytuał. Ale epicka walka na szczycie wieżowca  chociaż trochę wynagrodziła smak porażki. Szczególnie, że zaraz potem rozegrała się bitwa o stara katedrę, gdzie mogli popisać się narracją i w wyniku końcowym wygrali ;) Kult Jedynego na co najmniej kilka lat jest rozgromiony, chyba że wcześniej demon zbierze siły i uderzy. Ogólnie bawiliśmy się długo i przednie. Postacie wielokrotnie otarły się o śmierć, jak na moje sesje było naprawdę dużo ciężkich walk Na koniec dostali dużo punktów doświadczenia więc wyszli raczej zadowoleni ;) Na pewno będziemy jeszcze kontynuować kilka nierozegranych wątków ;)
Na razie tyle jeśli o RPG chodzi. W tygodni wrzucę kilka swoich fotek ;)
Enjoy!

piątek, 14 października 2011

Klanarchia

Jutro prowadzę Klanarchie, czyli kolejna nieprzespana noc w stylu dark fantasy. Siedzę nad kartką papieru i mam pustkę w głowie. Ogólnie jakiś tam zamysł mam, szczególnie że to druga sesja tej drużyny i są punkty zaczepienia. Na necie znalazłam fajną inspiracje i dopisałam odpowiednią historię. Tak myślę. Gracze chcą dużo akcji i epickich walk, a ja chce nieliniowości i ciekawych interakcji. Niby żadna sztuka, opowiadać. Cholera, bo może i nie jest! Ale ja nie chce opowiadać, chce pokazywać im zarówno obrazy jak i emocje. Chce pokazywać to jest jest w mojej głowie. Cmentarzyska maszyn, monumentalne katedry, najgorsze ludzkie koszmary i najwspanialsze uczucia. Chce, żeby po sesji mówili "więcej". Może to oznaka mojego egoizmu, ale chce tego, chce. Dlatego dużo wcześniej analizuje mój scenariusz, dobieram podkład muzyczny. Żeby to nie była noc "no to ja go tnę" tylko ciekawe przeżycie, odkrywanie siebie i swojej postaci. Chce, żeby czuli coś do moich bohaterów niezależnych, by ich kochali, nienawidzili, cokolwiek. Ostatnia sesje im się podobała. Mam nadzieje, że teraz też ich nie zawiodę. Teraz kończę tą bezsensowną, chaotyczną litanie.
Na razie.

środa, 12 października 2011

Seriale

Jestem maniaczką seriali. Muszę sobie w końcu to powiedzieć. Bynajmniej nie tych typu "M jak miłość"  czy innego polskiego badziewia. Zaczęło się od Battlestar Galactica kilka lat temu. Byłam tak zachwycona serialem, że kupiłam sobie grę planszową na jej podstawie. Potem długo nie oglądałam nic, aż do momentu gdy mój brat zaczął wychwalać True Blood. Długo zbierałam się, by zacząć oglądać, aż w końcu zaczęłam. I połknęłam 3 sezony i z niecierpliwością czekałam na 4. Następnie wielkie halo na necie, bo Gra o Tron. Znowu chwila zastanowienia i... obejrzane w ciągu 3 dni. Myślę "fajne, jeszcze bym coś obejrzała" i przypomniałam sobie, że znajoma powiedziała "jak to Ci się podobało to i Rodzina Borgiów Ci się spodoba". 2 dni i 1 sezon obejrzany. W między czasie oglądałam Caprice, by zaraz potem wziąć się za najlepszy serial jaki w życiu oglądałam Firefly i cholernie żałuje, że nigdy nie zrobili 2 sezonu. Ale za to film pełnometrażowy Serenity. Aktualnie oglądam Terminator: Kroniki Sary Connor oraz 3 odcinki The Playboy Club, kiedy okazało się że ten ostatni został skasowany po własnie tych 3 odcinkach. A klimacik miał taki fajny ;/
Interesują mnie serialne si-fi, fantasty czy pokazujące inne epoki. Macie może coś do polecenia?

P.S Zmieniłam szablon i walnęłam logo. Ładne?

piątek, 7 października 2011

Remont


Wróciłam! Ale tylko na chwile, bo mam remont i z netem ciężko. Potem będą regularne posty. 

Enjoy